" Życie w modlitwie" - Rozdział 12~ Andrew Murray
„PÓJDŹ ZA MNĄ”;
DZIAŁANIE
BOGA; ŻYCIE I MODLITWA; WYTRWAŁOŚĆ W MODLITWIE; CIELESNY CZY
DUCHOWY CZŁOWIEK
Pójdź
za mną – Pan nie mówił tych słów do wszystkich, którzy
uwierzyli w Niego, albo do tych którzy mieli nadzieję zostać
obdarzeni
dobrem
przez Niego, ale do tych,
których chciał uczynić rybakami ludzi. Powiedział to, nie tylko
przy pierwszym powołaniu apostołów, ale także później do
Piotra: „Od tej pory ludzi łowić będziesz” (Łk 5.10). Święta
sztuka zdobywania dusz, kochania i zbawiania ich, może być nauczona
tylko poprzez bliskie i trwałe obcowanie z Chrystusem. Cóż za
lekcja dla pastorów, pracowników chrześcijańskich i innych! To
obcowanie było wielkim i osobliwym przywilejem Jego uczniów. Pan
wybrał ich, aby byli zawsze blisko Niego. Czytamy o wyborze dwunastu
apostołów w Marka 3.14 „I powołał ich dwunastu, żeby z Nim
byli i żeby ich wysłać na zwiastowanie ewangelii.” Tak też nasz
Pan powiedział ostatniej nocy (J. 15.27): „Ale i wy składajcie
świadectwo, bo ze mną od początku jesteście.”
Fakt
ten został zauważony przez osoby z zewnątrz. Tak więc, na
przykład, kobieta, która mówiła do Piotra: „Ten był z Jezusem"
(Mat. 26.71). Tak samo przed Sanhedrynem: „Poznali ich też, że
byli z Jezusem" (Dz 4.13). Główną cechą charakterystyczną i
nieodzownym warunkiem dla człowieka, który daje świadectwo o
Chrystusie, jest to, że przebywa z
Nim. Ciągła społeczność
z Chrystusem jest jedyną szkołą
w której uczą się słudzy Ducha Świętego.
Cóż za lekcja dla wszystkich sług! Tylko ten, kto jak Kaleb podąża
za Panem całkowicie, będzie miał moc, aby uczyć inne dusze sztuki
podążania za Jezusem. Cóż za niewymowna łaska, że sam Pan Jezus
będzie trenował nas na swoje podobieństwo, tak aby inni mogli się
uczyć od nas! Wtedy możemy powiedzieć wraz z Pawłem do naszych
nawróconych: „Wy staliście się naśladowcami naszymi i Pana"
(1Tes. 1.6): „Bądźcie naśladowcami moimi, tak jak ja jestem
naśladowcą Chrystusa" (1Kor. 11.1).
Nigdy
nie było nauczyciela, który podjął się tak wielkiego trudu pracy
nad swoimi uczniami, jakiego podejmuje się Chrystus nad nami, którzy
głosimy Jego Słowo. Nie oszczędzi nam bólu; żaden czas nie
będzie zbyt długi lub zbyt cenny dla Niego. W miłości, która
zaprowadziła Go na krzyż, będzie z nami obcował, rozmawiał,
kształtował nas, uświęcał
i uczyni nas odpowiednimi do Jego świętej służby. Czy ośmielamy
się wciąż narzekać, że jest to dla nas zbyt wiele, aby spędzać
tak wiele czasu na modlitwie? Czy nie powinniśmy w pełni oddać się
miłości, która poświęciła dla nas wszystko i patrzeć na to,
jako na nasze największe szczęście, aby mieć z Nim codziennie
społeczność? Och, wy wszyscy, którzy tęsknicie za Bożym
obdarzeniem
w
waszej służbie, On wzywa
was, abyście
byli z Nim. Niech to będzie wasza największa
radość w życiu; będzie to najpewniejszym przygotowaniem do
Bożego prowadzenia
w służbie. O Panie,
pociągnij mnie, trzymaj mnie mocno i ucz mnie, jak codziennie żyć
w społeczności z Tobą przez wiarę.
Działanie
Boga
1.
Bóg jest stale płynący źródłem czystej miłości i szczęścia.
2.
Chrystus jest zbiornikiem, w którym pełnia Boga objawiła się
jako łaska i został otwarty
dla
nas.
3.
Duch Święty jest strumieniem wody żywej, która płynie spod tronu
Boga i Baranka.
4.
Odkupione, wierzące dzieci Boże, są kanałami, przez które miłość
Ojca, łaska Chrystusa i potężne działanie Ducha są sprowadzane
na ziemię, aby tam być udzielane innym.
5.
Cóż za wrażenie tu odbieramy, o wspaniałej współpracy, do
której Bóg nas
zabiera, jako szafarzy łaski Bożej! Modlitwa, w której modlimy się
przede wszystkim za siebie, jest zaledwie początkiem życia
modlitewnego. Chwałą modlitwy jest to, że mamy moc jako
orędownicy, sprowadzić
łaskę Chrystusa i wzmacniającą moc Ducha, na te dusze, które
nadal są w ciemności.
6.
Im pewniej kanał jest połączony ze zbiornikiem, tym pewniejszy
będzie niezakłócony przepływ wody przez niego.
Im bardziej zajmujemy się w modlitwie pełnią Chrystusa, i Duchem,
który pochodzi od Niego, i im gdy ściślej
trwamy we wspólnocie z Nim, tym pewniej nasze życie będzie
szczęśliwe i silne. To jednak jest, jeszcze tylko przygotowaniem do
rzeczywistości. Im więcej oddajemy się społeczności i rozmowie z
Bogiem, tym szybciej będziemy mogli otrzymać odwagę i zdolność
do wymodlenia błogosławieństwa dla dusz, pastorów i na Kościół
wokół nas.
7.
Czy naprawdę jesteś kanałem, który jest zawsze otwarty, tak że
woda może przepływać przez ciebie do spragnionych w tym
wyschniętym świecie? Czy ofiarowałeś siebie bez reszty Bogu, aby
stać się nosicielem rozbudzającej działalności Ducha Świętego?
8.
Czy nie jest tak, być może dlatego, że myślałeś tylko o sobie w
modlitwie, że doświadczyłeś tak mało mocy modlitwy? Zrozum, że
nowe życie modlitewne, do którego wkroczyłeś w Panu Jezusie, może
być utrzymane i wzmocnione jedynie poprzez wstawiennictwo, w którym
pracujesz dla dusz wokół ciebie, w celu przyprowadzenia ich do
Pana. Och, zastanów się nad tym – Bóg, wiecznie płynąca
fontanna miłości i dobra, a ja, Jego dziecko, żywy kanał, przez
który każdego dnia Duch Święty
i życie mogą
być sprowadzane na ziemię!
Życie
i modlitwa
Nasze
życie ma ogromny wpływ na naszą modlitwę, tak samo jak nasza
modlitwa wpływa na nasze życie. Całe życie człowieka jest
nieustanną modlitwą, do natury lub do świata, aby zaspokoić jego
pragnienia i
dać mu szczęście. Taka naturalna modlitwa i pragnienie może być
tak silne również w człowieku, który jednocześnie modli się do
Boga, że słowa, które wypowiadają jego usta, nie mogą być
słyszane przez Boga. On nie może
naraz słyszeć modlitwy z twoich ust, gdy
światowe pragnienia
twojego serca wołają do Niego dużo głośniej i silniej.
Życie
wywiera potężny wpływ na modlitwę. Światowe życie, życie dla
samego siebie, sprawia, że modlitwa staje się bezsilna, a odpowiedź
niemożliwa. Wielu chrześcijan jest w konflikcie między życiem, a
modlitwą i życie utrzymuje przewagę. Modlitwa może również
wywierać potężny wpływ na życie. Jeśli oddam się całkowicie
Bogu w modlitwie, wtedy ona
może zwyciężyć życie
ciała i grzechu. Całe życie może być wprowadzone pod kontrolę
modlitwy. Modlitwa może zmienić i odnowić całe życie,
ponieważ
to ona wzywa i otrzymuje
Pana Jezusa i Ducha Świętego, aby oczyścić i uświęcić życie.
Wielu
uważa, że muszą, z ich wadliwym życiem duchowym wypracować w
sobie zdolność
spędzania większej ilości czasu na modlitwie.
Nie rozumieją, że tylko w takiej proporcji, w jakiej ich duchowe
życie jest wzmacniane, może życie modlitewne również wzrastać.
Życie i modlitwa są nierozerwalnie związane. Jak myślisz? Co ma
na ciebie większy wpływ, modlitwa przez 5 czy 10 minut, czy cały
dzień spędzony w pożądliwościach świata? Niech cię nie dziwi,
że twoje modlitwy pozostają bez odpowiedzi. Powód może równie
dobrze znajdować się tu, twoje życie i modlitwa są w konflikcie
ze sobą, twoje serce jest bardziej w pełni oddane życiu niż
modlitwie. Naucz się tej ważnej lekcji: moja
modlitwa musi rządzić całym moim życiem.
O co proszę Boga w modlitwie nie jest decydowane w pięć czy
dziesięć minut. Muszę nauczyć się mówić: „Modliłem się
całym moim sercem.” To czego pragnę od Boga musi naprawdę
wypełniać moje serce cały dzień, wtedy otwiera się droga do
gwarantowanej odpowiedzi.
Och,
ta świętość i moc modlitwy, jeśli bierze ona w posiadanie serce
i życie, utrzymuje człowieka nieustannie w społeczności z Bogiem!
Możemy wtedy dosłownie
powiedzieć: „Ciebie tęsknie wyglądam codziennie” (Ps. 25.5).
Dokładnie weźmy pod uwagę nie tylko długość czasu spędzanego z
Bogiem w modlitwie, ale również i moc z którą nasza modlitwa
bierze w posiadanie całe nasze życie.
Wytrwałość
w modlitwie
„Nie
jest rzeczą słuszną,” powiedział Piotr, „abyśmy zaniedbywali
Słowo Boże, a usługiwali przy stołach” (Dz. 6.2). Do tej pracy
zostali wybrani diakoni.
Te słowa Piotra służą
po wsze czasy wszystkim, którzy zostali odłączeni, jako
pastorowie. „My zaś pilnować będziemy modlitwy i Słowa” (Dz.
6.4). Dr Alexander Whyte, w przemówieniu, powiedział kiedyś:
„Myślę, że czasem, kiedy moja pensja jest mi wypłacana tak
wiernie i punktualnie: diakoni wykonali wiernie ich część umowy;
to w takim razie,
czy ja byłem tak wierny w
mojej części, trwania w modlitwie i posłudze Słowa? Inny pastor
powiedział: „Jak ludzie byliby zdziwieni, gdybym zaproponował,
aby podzielić mój czas na dwie równe części, jedną połowę
oddać modlitwie, a drugą posłudze Słowa!”
Zauważ,
w przypadku Piotra, co oznaczała, wytrwałości w modlitwie. Wszedł
na dach, aby się modlić. Tam, w modlitwie, otrzymał niebiańskie
polecenie, co do jego pracy wśród pogan. Tam wiadomość od
Korneliusza przyszła do niego.
Tam
Duch Święty powiedział do niego: „Oto szukają cię trzej
mężowie. Wstań przeto, zejdź i udaj się z nimi” (Dz. 10.
19-20). A stamtąd udał się do Cezarei, gdzie Duch został
niespodziewanie wylany na pogan. Wszystko to jest, po to, aby nauczyć
nas, że to właśnie przez modlitwę Bóg daje instrukcję swojego
Ducha, abyśmy mogli zrozumieć Jego wolę, aby poinformować nas z
kim mamy mówić, by dać nam pewność, że Jego Duch uczyni Jego
słowo potężnym przez nas.
Czy
kiedykolwiek szczerze myślałeś nad tym, dlaczego jest tak, że
masz wypłatę i budynek kościelny przeznaczony dla kleru i jesteś
uwolniony od potrzeb zajmowania się ziemskim interesem?
Dane jest ci to tylko po to,
abyś trwał w modlitwie i posłudze Słowa. To będzie twoja mądrość
i moc. To będzie sekretem błogosławionej służby Ewangelii.
Nie
ma nic dziwnego w narzekaniu na nieefektywne życie duchowe pastora i
zgromadzenia, gdy to, co jest najważniejsze, to jest,
trwanie w modlitwie, nie zajmuje swego prawidłowego miejsca –
pierwszego miejsca.
Piotr
był w stanie mówić i zachowywać się tak, jak to czynił, bo był
napełniony Duchem. Nie bądźmy zadowoleni z niczego mniej niż z
całego serca, niepodzielnego poddania się pod władzę Ducha, jako
lidera, oraz Pana naszego życia. Nic innego nam nie pomoże. Wtedy
po raz pierwszy będziemy mogli powiedzieć, że Bóg „uzdolnił
nas, abyśmy byli sługami ... Ducha" (2Kor. 3.6).
Cielesny
czy duchowy
Istnieje
wielka różnica między tymi dwoma stanami, która jest tylko w
niewielkim stopniu rozumiana, czy też rozważana. Chrześcijanin,
który „chodzi w Duchu" i „ukrzyżował swoje ciało"
(Gal. 5.24) jest duchowy. Chrześcijanin, który chodzi w ciele i
pragnie zaspokoić ciało jest cielesny (zob. Rzym. 13.14).
Galacjanie, którzy zaczęli w Duchu, kończyli na ciele. Mimo to
byli wśród nich niektórzy duchowi członkowie, którzy byli w
stanie z łagodnością przywrócić odstępców.
Jaka
jest różnica między cielesnym i duchowym chrześcijaninem (1Kor.
3.1-3)? W cielesnym chrześcijaninie może być wiele religii i wiele
gorliwość dla Boga i
służbie Bogu.
Niestety w przeważającej części jest to ludzka moc. W duchowym, z
drugiej strony, jest całkowite poddanie
się prowadzeniu Ducha, głębokie poczucie słabości i całkowite
uzależnienie od dzieła Chrystusa, jest to życie w pozostawaniu w
wspólnocie z Chrystusem, uformowane przez Ducha.
Jak
ważnym jest dla mnie, aby dowiedzieć się i otwarcie przyznać się
przed Bogiem, czy jestem duchowy czy cielesny! Pastor może być
bardzo wierny swojej doktrynie i być bardzo gorliwy w służbie, a
mimo to może być głównie w mocy ludzkiej mądrości i zapału.
Jednym z objawów jest to, że mało przyjemności, czy wytrwałości
płynie ze wspólnoty z Chrystusem, przez modlitwę. Miłość do
modlitwy jest jednym ze znaków Ducha.
Jaka
zmiana jest konieczna dla Chrześcijanina, który jest głównie
cielesny, aby stał się duchowy? Na początku, nie rozumie, co musi
się wydarzyć i jak do tego musi dojść. Im bardziej prawda dociera
do niego, tym bardziej jest przekonany, że jest to nie możliwe,
chyba że Bóg to uczyni. Lecz aby prawdziwie uwierzyć, wymaga to
rzetelnej modlitwy. Ciche odosobnienie i rozmyślania są niezbędne,
wraz ze śmiercią wszelkiej ufności pokładanej w nas samych. Ale
dalej na tej drodze przychodzi wiara w to, że Bóg może, Bóg chce
i że Bóg
to uczyni. Dusza, która trzyma się usilnie Pana Jezusa będzie
prowadzona przez Ducha do takiej wiary.
Jak
mógłbyś być w stanie powiedzieć do innych: „I ja bracia, nie
mogłem mówić do was, jako do duchowych, lecz jako do cielesnych,
jako do niemowląt w Chrystusie”? (1Kor. 3.1). Jest to niemożliwe,
chyba, że sam przeszedłeś z jednego stanu w drugi. Bóg cię
nauczy. Trwaj w modlitwie i wierze.
Komentarze
Prześlij komentarz